Nasza przygoda z naturyzmem
Jak to się zaczęło…
Jesteśmy dojrzałym małżeństwem z dziećmi i od ponad 20 lat… lubimy zdejmować ubrania, gdy tylko jest ku temu okazja 😄
Nasza naturystyczna przygoda zaczęła się nieśmiało – na plaży w Dębkach. Trochę słońca, trochę piasku, sporo niepewności i… nagle okazało się, że nagość wcale nie boli. Wręcz przeciwnie – uwalnia!
Potem już poszło z górki: Termy Rzymskie w Czeladzi, Sauna Cezara w Bielsku-Białej, Turza Nowa, i oczywiście ośrodek naturystyczny w Chorwacji – kultowa Valalta, do której wracamy co roku – i wciąż nam mało!
Naturyzm to dla nas nie tylko wakacje bez kostiumu. To styl życia. Praktykujemy go na co dzień – w domu, w ogrodzie, na tarasie, w kuchni (jeśli nie gotujemy nic gorącego 😜). To luz, wolność, bliskość i akceptacja – siebie nawzajem i własnego ciała. Bez oceniania, za to z szerokim uśmiechem.
A teraz… chcemy podzielić się tym luzem dalej. Nasze marzenie to stworzenie miejsca dla naturystów w południowej Polssce – pod nazwą Naguski. Kameralny kamping, spotkania przy ognisku, joga o wschodzie słońca, rozmowy bez masek (i ubrań), a może i mały turniej nago w Scrabble 🧩
Budujemy nie tylko miejsce – budujemy społeczność. Zarówno offline, jak i online. Myślimy o warsztatach, wspólnych inicjatywach i sieci przyjaciół, która zaczyna się od akceptacji, a kończy na… długich letnich wieczorach bez pośpiechu.
Do zobaczenia – może właśnie u nas. Bez spiny. Bez kostiumu. Po prostu nago.
Można nas znaleźć i odezwać się do nas na Facebooku: facebook.com/naguskipl
oraz na naszej społeczności Mastodon: social.naguski.pl
